Zatrzymać marzenia
Pomiędzy szeptami dusz
słyszałam Twój głos Aniele
Tłumaczyłeś jak to jest.
Nie będzie długo snów.
Pewnego dnia wrócisz.
Pójdę nad morza brzeg.
Chwila marzeń
W jednym z trzech momentów.
Pojawi się nadziei cień.
Do serca przytul Aniele mój.
Dotknę spełnienia westchnieniem.
Pomarzę i zabiorę tą ulotność
Na szare dni.
Pod pochmurnym niebem
Otulę się łzami tęsknoty.
W dali
jak jawa ze snem
Spotkam Cię nad morza brzegiem.
Lecz nie na tej ziemi,
A w niebie.
Aniele mój.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz