DO CIEBIE

Słowa jak brzmienie Twego głosu
słyszałam nie słysząc

 

 W myślach Twych pływałam
malutką łódeczką
telepatycznego widzenia

 

I pukałam do serca 
bramy Twojej
i czułam

 Otwierasz

 W pragnieniu ukojenia
Jestem z Tobą

Jestem i nic   nie zmieni
przyjaźni
DUSZ

 

To Ty jesteś dla mnie wzorem

ANIOŁEM

 Godności
i zrozumienia

Dusza do  duszy przemawia
dźwiękiem nieznanym

Gdy pieśni nuty tańczą
melodią westchnienia
 


ANIELE

Ponieważ piękno i ciepło
i dobroć

Blaskiem Cię otacza złocistym
Potęga wnętrza
sensu istnienia na ziemi



Jest z TOBĄ
I ze mną bądź na zawsze

ABDAGEN.

I   zakwitły żółte tulipany
 i znowu wiosna wrze



 A ciebie nie ma  tu  kochany
i nie wiem
czy to znowu sen


I jak Abdagen

wyciągasz  dłonie


leczysz  ból we śnie


jawa zieje znów  za  dnia
Pęknięte serce moje








Wróć razem z deszczem wiosennym


.Wróć przynosząc  życie suchym ustom



razem   z wiatrem i burzowym  błyskiem

wróć mój  śnie.

I  kochaj  mnie


 

I wejdźmy  w senny  świat

 Lecz nie ma cię
wciąż stad odchodzisz

 Mój  świat upada w gruz

 I to rozstanie



.Twój  pocałunek i ciche słowa

Kocham  cię



 I znikasz  znów  jak  sen
Jak burza znika w dzień

Przychodzi  noc i wracasz do mnie

 I jestem   z tobą  w moim śnie

 I tulipany znów  kwitną wiosną
  A nas unosi szczęśliwy wiatr snów

ZOSTAŃ


Jak  ABDAGEN

 ulecz serce

MOJE
 na zawsze mój śnie

 kochaj mnie

I tyle było już łez
i serce rozdarte
kawałkami ran boli tak

Zatruta
kłamstwa jadem

i niespełnionym marzeniem

odchodzę

gdzieś

 w tęsknoty ramiona

może kiedyś

jak wiosna
 wrócę

 by uśmiechem obdarzyć
mój mały świat


Teraz chcę usnąć
snem

zatopić się
w nieistnienie
zapomnieć


o miłości
o przyjaźni
 o życiu

na tym zwariowanym świecie

 

Anioły  moje

Anioły moje Twoimi były
na skrzydłach przyniosły Cię

do domu

Chroniły przez tak długi czas
blaskiem serc swoich


Radość zagościła w mojej duszy
i powiew nadziei


Lecz słowa dając ją
nie obiecały spełnienia

I jakiś wiatr zimny
w sercu moim hula
ziębiąc uczuć iskierki

Gasząc podmuchem
zostawia tylko pustkę
i ciemność

I czuję jak odchodzisz
jak życie twarz ukazuje inną

To Ty,
 a jakby nie
 Ty

Jak ktoś dla mnie obcy
co obojętnością
ściele każdy dzień

I w codzienności tej

 już  tylko
 mała drży skra miłości

W nadziei
Tańca na wiadomość

na jedno choć słowo


Tęsknotą otulam serce moje

 I marzeniem cichym
pozwalając duszy

By była wciąż przy Tobie

Anioły moje Twoimi są
może one szepną Ci
ciche słowo

  JEST BÓG
JESTEM