czwartek, 23 lipca 2015

  REFLEKSJE W BOSKIM EDENIE

 Nie wiedziałam,że można płakać łzami radości.

 Nie umiałam docenić chwil mijającej codzienności.

 Nie widziałam oczu tak głębokich ,pełnych tajemnych obrazów.

 Słysząc myśli ukryte na dnie serca
 I czując miłość niepodobną do fizycznych uniesień,
 Zadziwiłam się tęsknotą wzruszeń.

 Uczucia  przepływały zostawiając ślad w zakamarkach duszy.

 I wszystko stało się jednym wielkim wirem życia.

 Przelewającą się energią w strugach nostalgii
 Za czymś-
 Co byłoby możliwe w innym świecie.

 Lecz teraz na tej Ziemi
 w  miejscu przepełnionym mocą Aniołów,
 Oazą boskiego tchnienia:

  W ludzkiej wędrówce życia
   Realność obdziera ze złudzeń wykrzykując swoje prawa.

 I wiem, że nie wolno naruszyć boskich przykazań.

 Moja dusza uczy się pokory i miłości
 Widząc ocean uczuć w oczach i sercu człowieka-
 Uderzających o brzeg istnienia jak fale.


 I chociaż zraniona bólem, rozdygotana strzałami miłości,
 Czując najpiękniejsze i najboleśniejsze myśli:

 -Cierpienie czystych intencji-

 Otwieram się na  nieskończoną moc energii
 Wszech-oceanu rzeczywistości.

 Poprzez skrywany ból, poprzez niewypowiedziane słowa
 Poprzez gesty, które zostały tylko zatrzymanym obrazem.

 Uczę się wciąż, jak przemienić zło w dobro,
.
 Jak odnaleźć właściwą drogę-

 Drogę do Domu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz