poniedziałek, 29 czerwca 2015

LIPCOWY DZIEŃ

Kapie  z nieba kapuśniaczek

Krople delikatne cudownie dotykają ciała

ochłoda,w tym  gorącym powietrzu,przedburzowym wysłanniku zmiany aury...

i  jak ciepło, duszno

wietrzyk tylko lekko smaga po mej twarzy

a słonko bije się z ciężkimi chmurami
rozprasza swoje promienie
na  niebie zasnutym obłokami.

Lipcowe dni, gorące, duszne, plecione deszczem i burzami..

A w nocy była burza....
-w oknie widziałam kolorowe błyski.

A w dali nad powierzchnią morza
pioruny strzelały dźwiękiem głuchym...

..i deszcz-ulewa z kroplami jak łzy krokodyla,

świat podlewała z szumiącym wiatru morskiego grzywą

A dziś tylko daleko gdzieś...

dziwne odgłosy w niebie...

Może to Aniołowie grają w polo)

...lub jakieś  ciężkie grzechy ludzkie
przetaczają po horyzoncie błękitu,
trzymając straż nad naturą, nad Ziemią
i zmienną pogodą typową dla lipca.

I nadal gorąco, choć cichy wiatr ,
 delikatne krople" kapuśniaczku"
chłodzą moją twarz i ciało spragnione relaksu.

I tak cudownie jest w lipcowe dni...
w natury łonie spędzać chwile ulotne, rozmarzone.
Znalezione obrazy dla zapytania anioly l

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz