Ludzie ludziom
Nad światem przeleciał Anioł
złote skrzydła lśniły
w słońca blasku
szelest ich był jak silny wiatr
Chmury przesuwały się po niebie
niesione podmuchem
i jak wielkie poduchy
dawały spoczynek
anielskiej istocie
Patrzył na Ziemię
Gdzieś daleko
na wielkim kontynencie
ujrzał wojny obraz
Ludzi przerażonych
śmigłowce
jak stada orłów
Zamarła anielska dusza
chciał wyciągnąć dłonie
przesłać tylko
dobro i miłość
Pustynie i piaskowe burze
zasłoniły
jak murem
Anioł wołał
Jego imię
ale Bóg milczał
Ludzie ludziom
zgotowali taki los
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz