GŁOSY
I głos z głębi oceanu dochodzi
jak skarga zbolałej matki
-dziecko utraciła w ciemnej wodzie.
Ten płacz delfinów i orek
przeszywa na wskroś ciało moje
i rozlewa wielkim-cichym
kołem
żal
i ogromną tęsknotę.
I tak moje serce pełne nostalgii
drży i wiruje matczyną miłością.
Nie dogonię czasu
nie odzyskam straconych chwil.
Kocham tylko do końca moich dni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz