Wiersz
Słowa poukładane
w cząstki siebie
Duszy cichy śpiew
Lub skarga
Jak jęczące drzewa na wietrze
Chciałeś Arielu wiersz
O cierpieniu i bólu
Lecz napisać
To odkryć zakamarki duszy
W słowa ująć
Tęsknoty niezmierzone
Łez oceany przepłynąć
I w niebo smutku wzlecieć
Na skrzydłach Aniołów
Zrozumieć dlaczego tak cierpią zwierzęta
Zrozumieć dlaczego tak ślepy i głuchy jest człowiek
Dotrzeć do krain radości
Gdzie uśmiech i szczęście
Gdzie wolność i słońca promienie
Muskają serce
I tańcem szalonym
Biegnę
Ze mną zwierzęta radosne
Harfa rozdźwięczana marzeniem
Zamyślona
Medytacją istnienia
Do bram Miłości
Jak do raju bram lecieć
Wraz z myślą zamkniętą w słowo
JESTEM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz