Uniosłam się w przestrzenie
NIEBA
nad chmurami i światem bałwanów na nieboskłonie
tam gdzie
krainy snów
spotkały się z szarym niebem
Niebo to jasność nieziemska
Słońce tylko zagląda
Gdzieś daleko
Pałace z chmur i aniołowie
I ujrzałam tam też twarz
Może nie była Boga
Zostało wspomnienie i jakiś żal
DUSZY
Ale życie to nie tylko
TU I TERAZ
TRWA jak WSZECHŚWIAT
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz