Czy to byłeś Ty

Myśli smutne
Myśli szalone
Nie  pozwalają oddychać
Spokojnie

Czy to byłeś Ty

Samotnie siedziałeś przy stoliku
Tak blisko

A może to był tylko wizji kłam
Bo w każdym wciąż
Widzę Twoją twarz

Czemu więc serce szaleje
Czemu czuję dotyk
Ramion Twoich
I ciepło serca

Dusza wciąż przy Tobie

Czy to byłeś Ty

Zamknięty smutkiem
I samotnością

Czułam Twój wzrok
Lecz w słabym świetle
Cichych świateł
I blasku świec
Nie widziałam
Twoich oczu

Czy to byłeś Ty

I myśli dręczą

Wbijają się cierniem
W serca dno

 Z oddali gdzieś  słyszę
gitarę i piosenkę

Chciałbym odnaleźć życia sens
który zaginął we mnie  gdzieś

śpiewa "Kfiatek"

Czy to byłeś Ty
Tęsknię

Jesteś blisko
I daleko tak

PRAGNIENIE

Pragnę wzbić się na puchowych obłokach
 W przestworza ciszy
 Ponad Ziemię
Pragnę w tej ciszy usłyszeć głos Boga

Dotknąć myślą  miłości Jego wielkiej

Z Aniołami lecieć ponad zło
I kłamstwo tego świata

Tylko prawdy pięknem swą duszę wzbogacać
I wybaczyć ludziom ich słabości
 Ich niewiedzę

I nauczyć kochać prawdziwie

Poprzez mgły leciutkiej materii
Pokazać wizje
I cel naszego istnienia

WSZYSTKO MIJA
 WSZYSTKO SIĘ ZMIENIA

TRUDNO TAK


Tak trudno bez Ciebie żyć

Samotność skąpana w tęsknocie
Smutek w oczekiwaniu

Zamykam oczy
I czuję na policzku
Wilgoć Twoich ust

A w ustach moich
Łez smak słony
I oddech
Jak westchnienie duszy

Siła jakaś potężna
Wciąga mnie w  Twoje ramiona
I dobrze tak
Tak bezpiecznie
Tak ciepło

Wtulona  w Ciebie
I otulona Tobą

Jak złączone serc
Dwie połowy

Nie chcę się budzić
Z tego snu
Zostań już
 

Nie  nie jestem
 Tylko mgnienie

Czuję
 Słyszę



Jeden oddech
Jak nuty brzmienie


Królowa cyganów
 To
Ja....)♪♪♪
I anioł. CHRIS N
Zawsze był  ze mną.
   Dziękuję ANIELE

Kim jestem

Nieuchwyconą chwilą
Jak
Przelewający się potok uczuć
Jak woda  w strumieniu życia

Kim jestem

Tylko małą falą
I tylko jak kropla nieświadomości
Istnieję

Czy kocham

Tak kocham

I nie wiem

Czy nie rozbiję się
O brzeg codzienności
 

Anioły moje

Anioły moje Twoimi były
Na skrzydłach przyniosły Cię
Do domu

Chroniły przez tak długi czas
Blaskiem serc swoich

Radość zagościła w mojej duszy
 I powiew nadziei

Lecz słowa dając ją
Nie obiecały spełnienia

I jakiś wiatr zimny
W sercu moim hula
Ziębiąc uczuć iskierki

Gasząc podmuchem
Zostawia tylko pustkę
I ciemność


I czuję jak odchodzisz
Życie  twarz ukazuje inną

To Ty a jakby nie Ty
Jak ktoś dla mnie obcy
..
I w codzienności tej
 Już  tylko mała drży skra miłości
W nadziei tańca 
Na jedno choć słowo

Tęsknotą otulam serce moje
I marzeniem cichym
Pozwalając duszy
By była wciąż przy Tobie


Anioły moje Twoimi są

Może one szepną Ci
Ciche słowo

KOCHAM
 

OM-muzyka duszy
Przenika i przekształca się
Złoto-fioletowymi kolorami w -OM
Pieśń mnichów



I w całym spektrum barw
Zawartych w czystej bieli
Wybucha wulkanem światła
Mieniących się tęczą iskier
Uniwersalnej miłości
Ukojenie
 Zastój myśli
 Medytacja

Tylko oczy obserwują kształty na wodzie
Morską pianę fal pachnącą jodem i ozonem
Cicho plumkając o  piaskowy brzeg
Śpiewają-OM


Gdzie jestem

Dusza uleciała ponad Ziemię
Szybuje pomiędzy gwiazdami
Planety mienią się kolorami
I ta bezkresna cisza
Cisza kosmosu

I tylko ten dźwięk buczący cicho-OM

Tunel światła w granacie próżni
Przyciąga jak magnes
Lecę
Bez ruchu i woli
Postacie krążą wokół i cienie
I złote kule zmieniające się w Anioły

Czego szukam

Może tu odnajdę miłość i spokój

Coś blokuje mi drogę

Pragnę iść dalej
Nie umiem
Nie mogę

I szept tylko cichy słyszę

Jeszcze nie Twój czas
Wracaj

I ten monotonny dźwięk-OM

Ta pieśń przeszywająca na wskroś
Wracam
Znowu widzę grzywy fal
I czuję wiatr smagający po twarzy
To nadal mój dom

I coraz ciszej z oddali
Dochodzi dźwięk-OM

Wróciło westchnienie
Oddycham oddechem istnienia